W gazecie REGIONALNEJ czepili sie mnie i p.Wójta Walczaka..

Gość

Ciekawa opinie o mnie i o byŁym Wojcie Walczaku napisał jakis "nawiedzony" mieszkaniec gminy Wymiarki ( tak przynajmniej podpisał sie pod listem WYSLANYM DO REDAKCJI GAZETY REGIONALNEJ .

Opinia o mnie i panu Tadeuszu Walczaku bylym Wojcie Wymiarek jest taka ,"że szwedamy sie po ulicach i nic nie robimy ,i dalej ..jak mozna na takich ludzi glosować w wyborach do samorządu ".

Usmialem sie z tego listu wydrukowanego w GAZECIE REGIONALNEJ , co niemiara ..
Co to ludzie z naszych Wymiarek jeszcze nie wymyslą . Ciekawe jest to nasze spoleczenstwo żyjące w tym MOHEROWYM ZASCIANKU GMINY WYMIARKI .Zdewociale ,zawistne i zazdrosne .
Zastanawoiiam sie ,nad faktem ,ze komuś się chce takie banialuki do gazety wysyłać a GAZETA TO DRUKUJE ku uciesze gawiedzi.

Gość

CZY bedzie wyslanie odpowiedzi na ten anons do GAZETY REGIONALNEJ .ja imoj kolega z kturym dzis dyskutowalismy na ten temat byl bardzo zdziwiony takimi BZDETAMI . napisanymi w dziale listy ..telefony ..maile moze ten autor tego artykuliku sie wypowie na lamach tego forum ?

Gość

Wiele osob z Wymiarek oraz tych naszych okolicznych wioseczek cierpi na LUBASOFOBIĘ.

Nie jestem wojtem ,nie mam zamiaru nim byc , zrezygnoowalem z kandydowania jeszcze w 2006 roku po przegranych wyborach ..dlaczego sie wiec mnie czepiają i chca abym pracował ? ( jezeli mozna nazwać pracą zatrudnienie za 800 zlotych w hucie ).

Gazeta Regionalna nie powinna karmic naszych mieszkańcow takimi socjalistycznymi anonimami . Bo to ze ktos nie pracuje fizycznie (wizualnie ) nie oznacza ,ze nic nie robi tylko sie obija .
Ponadto czlowiek ma prawo wyboru oraz; aby zapierda...w pocie czoła nalezy mieć KOŃSKIE ZDROWIE.
Idzie mi 56 rok zycia ,WIEC W CENIE RACZEJ JEST MOJE DOSWIADCZENIE ZYCIOWE a nie moje mieśnie .
Cóż moge powiedzieć ,że w WYMIARKACH TA "lubasofobia" CIAGLE KRAŻY I OD CZASU DO CZASY te LUBASOFOBY daja o sobie znac w gazetach piszac o mnie nieprawdziwe historie wyssane z palca.

Gość

Ja mam Panie EX inne spostrzeżenie. Otóż dziwię się pismakom, którzy / do tej pory myślałem, .ze tak jest-przepraszam za pomyłkę/ powinni mieć jakieś rozsądne i ludzkie wyobrażenie o pisanych artykułach. Niestety zauważyłem,że jeśli przedstawia się naprawdę bardzo konkretny temat z życia dot. całego społeczeństwa, to nabieraja wody w usta.Jeśli natomiast jakiś bubek/rozgardiasz/ napisze jakieś kretyńskie nie wiadomo co, wtedy czują się bardzo wartościowi.?????????????? Lubie czytać gazety, ale jak widzę powielanie kretyństwa przez osoby wydawałoby sie poważne, to śmiech mnie ogarnia. A w ogóle co ma piernik do wiatraka.Co kogo obchodzi, co kto robi? Nie zbiera pieniedzy jak inni żebracy pod sklepami.