Black Dark
Mistrzu
Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 2307
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/4
|
Wysłany: Pon 16:55, 18 Paź 2010 Temat postu: Palić liście, czy nie? |
|
|
Kod: | Lada chwila zaczną się porządki w ogródkach. Wiele osób rozpali ognisko, by pozbyć się zeschłych liści. Może się okazać, że łamią prawo.
Najpierw musimy sobie zadać pytanie, czy w naszej gminie jest kompostownia. Jeśli tak, nie możemy sami pozbywać się resztek roślin, spalając je. Ustawa o odpadach mówi wyraźnie, że "Dopuszcza się spalanie zgromadzonych pozostałości roślinnych poza instalacjami i urządzeniami, jeżeli na terenie gmin nie jest prowadzone selektywne zbieranie lub odbieranie odpadów ulegających biodegradacji, a ich spalanie nie narusza odrębnych przepisów”.
Np. w Gorzowie Wlkp. kompostownia jest, na os. Chróścik. - Trzeba przywieźć liście na własny koszt - usłyszeliśmy w Zakładzie Utylizacji Odpadów. - Koszy utylizacji to 10 zł plus 7 proc. VAT za tonę. Ponieważ liście są lekkie, wychodzą groszowe opłaty.
W Zielonej Górze też jest kompostownia, w Raculi. Mieszkańcy mogą się pozbyć roślinnych odpadów na dwa sposoby:
- Zawieźć je na własny koszt do Raculi i wtedy zostaną przyjęte bezpłatnie lub kupić specjalny zielony worek, załadować do niego liście i postawić obok śmietnika - wyjaśnia dyrektor Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Wojciech Janka. - Wtedy zabiorą je nasi ludzie.
Można, ale bezpiecznie
W wielu gminach jednak kompostowni nie ma. To znaczy, że mamy prawo sami pozbyć się liści. Jak? Przepisy mówią, że "wypalanie słomy i pozostałości roślinnych na polach w odległości mniejszej niż 100 m od zabudowań, lasów, zboża na pniu i miejsc ustawienia stert lub stogów, bądź w sposób powodujący zakłócenia w ruchu drogowym, a także bez zapewnienia stałego nadzoru miejsca wypalania, nie jest dopuszczalne”.
Tylko w nocy i nie zawsze
Czy liście i resztki roślinności mogą palić działkowicze? Ich przepisy mówią wyraźnie, że spalać można wyłącznie części roślin porażone przez choroby i szkodniki. Ba! Ognisko można rozpalić tylko nocą, by nie przeszkadzać innym.
Warto wiedzieć, że niektóre gminy wprowadzają całkowity zakaz palenia ognisk na swoim terenie, bez względu na to, czy chodzi o ogródek działkowy, czy przydomową działkę. Jeśli ktoś złamie zakaz, może zostać ukarany grzywną.
Zdaniem fachowców z Polskiego Związku Działkowców w Zielonej Górze, spalanie liści to marnotrawstwo. Można je bowiem wykorzystać robiąc z nich kompost. A przykrywając nimi np. cebulki kwiatów, świetnie chroni się je przed mrozem. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|